Mławianka wykonała pierwszy krok. Z trudnego terenu w Troszynie wywiozła trzy punkty. Wynik drugiego meczu Żbik – Narew bardzo korzystny. Awans do IV ligi coraz bliżej!!!
Przeanalizujmy spotkanie w Troszynie. Mecz zaczął się od ataków gospodarzy. Mieli niewielką przewagę i starali się zagrozić bramce podopiecznych Włodzimierza Kownackiego. Mławianom udało się przeczekać ten moment. Następnie sami zaczęli coraz śmielej atakować przeciwnika. Dobre dośrodkowanie z rzutu wolnego wykorzystał Michał Stryjewski. Pięknie nabiegał na zagraną piłkę i umieścił ją w siatce. Pod koniec pierwszej połowy odpowiedzieli gracze z Troszyna. Nieporozumienie wykorzystał jeden z ich zawodników, przejął piłkę i ładnym strzałem zza pola karnego wyrównał. Na Mławiankę podziałało to jak „płachta na byka”. Od razu ruszyli do ataków. Po jednej z akcji Dominik Lemanek zszedł do środka i pięknym strzałem z dalszej odległości umieścił piłkę w bramce. Na przerwę goście schodzili w świetnych nastrojach, prowadzili 2:1. Początek drugiej połowy należał do gospodarzy. Ponownie zaczęli groźnie atakować. Udokumentowali to golem wyrównującym. Do prostopadłego podania dopadł jeden z zawodników z Troszyna. Wyprzedził gracza z Mławy, który zaliczył jeszcze nieudany wślizg. Znalazł się w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem i umieścił piłkę w długim rogu bramki. W samej końcówce meczu gospodarze zaczęli opadać z sił. Drużyna Mławianki była lepiej przygotowana fizycznie i kondycyjnie. Efektem tego było coraz swobodniejsze rozgrywanie piłki i ładne akcje. Jedna z nich zakończyła się fantastycznym uderzeniem z obrzeży pola karnego, prawie w samo okienko. Wykonał je Chyzyk. Następnie był jeszcze nietrafiony karny i czwarta bramka rozstrzygająca mecz. W zamieszaniu piłkę przejął Szymon Masiak i mocnym strzałem posłał ją do bramki. Na koniec zasłużona radość piłkarzy, całego sztabu i prezesa Wiesława Chrzczona. Równolegle rozgrywany mecz między Żbikiem a Narwią zakończył się korzystnym rezultatem 2:2. Pozwala to Mławiance wskoczyć na fotel wicelidera. Teraz najważniejsza będzie regeneracja bo następny mecz już 13 czerwca w Nasielsku z miejscowym Żbikiem. Będzie równie ważny, bo wygrana przy korzystnym drugim wyniku może nawet już zapewnić awans do IV ligi.