W ramach kolejnej rządowej pomocy Prezydent Andrzej Duda podpisał we wtorek 23 czerwca tarczę antykryzysową 4.0. Ma to ograniczyć skutki koronawirusa dla pracodawców i właścicieli biznesów. Nie oznacza jednak zbyt dobrych wiadomości dla pracowników.
Kolejnym ważnym wsparciem dla pracodawców jest tarcza antykrysyzowa 4.0. Wprowadza m.in. dopłaty do kredytów dla firm, reguluje możliwość skorzystania z wakacji kredytowych, czy przedłuża zasiłek opiekuńczy.
Z nowych zasad wynika m.in., że pracodawca może ograniczyć czas pracy (o 20 proc. przez okres 12 miesięcy po odwołaniu stanu epidemii) i wynagrodzenia bez zgody pracownika. Pracodawca może obciąć naszą pensję, bez naszej zgody. Jeśli nie będziemy się z tym zgadzać, jedynym wyjściem będzie odejście z pracy.
W tarczy 4.0 ograniczona została także wysokość odpraw dla pracowników. Od teraz odprawy będą wynosiły maksymalnie 26 tys. zł brutto. Tyczy się to wszystkich polskich przedsiębiorstw korzystających z rządowego programu wsparcia.
Zmianom ulegną także dni wolne i urlopy. W dokumencie podpisanym przez prezydenta podkreślono, że pracodawca może wysłać swojego pracownika na zaległy urlop w trybie natychmiastowym i bez jego zgody. Ma to za zadanie ograniczyć nawarstwianie się dni wolnych i wykorzystywanie ich później w zbyt dużej ilości.
Źródło/polki/pl
Foto/własne