To był już ostatni moment aby uratować życie desperata, który chciał skoczyć z mostu do Wisły. Bez chwili wahania na ratunek ruszył dzielnicowy, a za nim jadący właśnie na nocną służbę oficer dyżurny płockiej komendy Policji. Ich opanowanie w tej trudnej i niecodziennej sytuacji uratowało życie zdesperowanego, młodego płocczanina, który już puszczał rękoma bariery pochylając się coraz bardziej w dół rzeki. Mundurowi szybko i bezpiecznie ściągnęli z mostu 32-latka, przekazując go pod opiekę służb medycznych.
W czwartek 12.11.2020 r. przejeżdżając przez most dzielnicowy zauważył jak po drugiej stronie barier na moście im. Legionów Piłsudskiego, stoi młody mężczyzna, który chwieje się na nogach i najwyraźniej próbuje skoczyć do rzeki. Policjant natychmiast zatrzymał się i dyskretnie zbliżał do desperata, a tuż za nim kolejny jak się okazało, policjant jadący właśnie na nocną służbę. Sytuacja z sekundy na sekundę, robiła się coraz bardziej niebezpieczna, ponieważ zdesperowany mężczyzna zaczął już puszczać rękoma bariery i krzyczał, że skoczy. Policjanci z olbrzymim opanowaniem i starannością podeszli do desperata, cały czas uspakajając jego silne emocje. Następnie chwycili go szybko wciągając bezpiecznie za wewnętrzną stronę barier.
Roztrzęsiony 32-latek został przekazany pod opiekę przybyłych służb medycznych. Jak się okazało zdesperowany płocczanin był nietrzeźwy.
Ta niecodzienna i niebezpieczna sytuacja znalazła swój szczęśliwy finał dzięki profesjonalnym działaniom płockich policjantów. Ich opanowanie w tej trudnej interwencji, uratowało życie młodego człowieka.
Źródło i foto: KPP Płock