Minister zdrowia Adam Niedzielski na antenie Radia ZET ostrzegał wszystkich kto nie będzie przestrzegał narzuconego rygoru dotyczącego przemieszczania się, może dostać mandat w wysokości 30 000 zł. Zapewnia, że policja z całą stanowczością będzie egzekwować zakaz przemieszczania się w sylwestrową noc. – Od strony prawnej to postępowanie wygląda w ten sposób, że jest wymierzona kara w wysokości do 30 tys. i ona w ciągu 7 dni jest egzekwowana z konta. Dopiero potem przysługuje możliwość odwołania się – mówił Adam Niedzielski.– stwierdził szef resortu na antenie Radia ZET.
Policja jednak nie ma jasnego stanowiska co do tego. Wśród kar za przemieszczanie wymienia pouczenie, mandat karny a w szczególnych przypadkach policjanci mogą skierować wniosek o ukaranie do sądu – mówił.
Niejasne informacje dotyczące Sylwestra
21 grudnia rząd wydał rozporządzanie, mównice o tym, że przemieszczanie się między godz. 19 dnia 31 grudnia 2020 r. a godz. 6 dnia 1 stycznia 2021 r. jest zakazane, z wyjątkiem przemieszczania się w celach zawodowych lub w celu „zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego”.
Jednak kilka dni po publikacji rozporządzenia premier Mateusz Morawiecki oświadczył na konferencji prasowej, że rząd „godziny policyjnej nie wdraża”. – Aby ona mogła być zastosowana, musielibyśmy za zgodą prezydenta wdrożyć stan wyjątkowy. Uważamy że dziś nie jest to niezbędne – mówił w niedzielę. – Apelujemy o nieprzemieszczanie się, również o nieużywanie fajerwerków, o to żeby rzeczywiście ten sylwester minął spokojnie – dodał szef rządu.
Jak będzie okaże się w praktyce.
źródło:polskatimes.pl/opracowanie redakcyjne